Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.
Witam muszę się pochwalić swoim jesiennym zakupem, jest nim długo szukana 123 230ce 1982r jeszcze w drugiej serii.Auto kupiłem z tych zdjęć:
jak widać coupetka po małym pożarze przez zwarcie w instalacji.
Finalnie myślę ,że trochę zszedł Ci z ceny bo trochę wysoko stała.Możliwe ,że wracałeś z nią przez Biłgoraj bo gdzieś śmignęła mi laweta z podobną coupetą ?
Dobrze ze nie zatrzymałeś się w Biłgoraju. Kiedyś prosiłem sprzedawce z tamtad aby podał mi numer katalogowy części którą sprzedaje to mi odpowiedział, ze niema czasu bo on jest nastawiony na zysk, mimo ze część miała wybity katalogowy na ofercie tylko nie wyrazny. Jak cos to sluze porada mam taka ale 83.
Cena niższa niż w ogłoszeniu o 2 tyś. co do przejazdu przez Biłgoraj to nie wiem bo gość mi ją przywiózł, przy okazji - jechał z Bmk-ą do Jarosławia
prace trwają :
rozebrałem komorę- przygotowania do piaskowania
po piaskowaniu - małe dmuchanko i malujemy
LohrSith będę prosił o kilka zdjęć wiązki szczególnie od strony kierowcy
Ciekaw jestem co zrobiles przed tym podkladem reaktywnym, jezeli wypiaskowales to ok, ale jak malowales na rdze nawet powierzchowna to niezbyt dobrze, na rdze w takich przypadkach najlepszy jest kortanin albo jeszcze lepszy brunox do odkwaszania i neutralizacji rdzy i potem reaktywny albo farba penetrujaca taka jak "malsky" albo zlotostocki "penetrol", gryzie rudego az milo
Gdy ci smutno jest ogromnie, weź pół litra i przyjdź do mnie.