Jeśli odbudowujesz swojego Mercedesa, zapraszam, podziel się z innymi relacją z naprawy. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że czasami własnoręczne zmaganie się z rdzą, cieknącymi silnikami i lakierem jest dalekie od sztuki prezentowanej przez wytrawnych specjalistów i dlatego, zachęcamy tych co znają się na odbudowie do udzielania przyjacielskich rad i porad. Efekty nawet amatorskich zmagań jest czasami całkiem przyzwoity i niejednego już zaskoczył.
Jak na razie prace stoją w miejscu. Beczka wciąż stoi u lakiernika i czeka na swoją kolejkę. Jak widać, nasz lakiernik ma spory poślizg, ale jest naprawdę dobry w tym co robi, więc cierpliwie czekamy
Kilka najnowszych zdjęć. Lakierowanie już na finiszu
Pomalowałem też silnik i 115-kową skrzynkę biegów. Wybierak ma nowe gumki. Mamy już nowe sprzęgło i poduszki silnika. Czekamy jeszcze na nową poduszkę pod skrzynię.
Nie wiem, nie widziałem go. Ale już zrobiłem nowego nita
I przy okazji zrobiłem też wałek do zakładania tarczy. Jak by ktoś potrzebował wymiary, to średnica wchodząca w łożysko ma 14,98 mm, a średnica wchodząca w tarczę 23 mm.
Pomalutku, pomalutku, ale idzie do przodu. Beczka jest rozgrzebana już ponad 1,5 roku Ale w końcu jesteśmy na takim etapie, że części będzie przybywać, a nie ubywać. Teraz najwięcej zależeć będzie od staranności montażu.