www.beczkolandia.com.pl

Witam w tym wątku napisze na własnym przykładzie jak zarejestrować beczkę bez jakich kolwiek papierów. Dziś odebrałem datenkarte z ASO w Radomiu, mam nadzieję że pomożecie mi ją rozszyfrować.

Numer nadwozia: 12312310049466 - sugeruje to około połowę 77 roku, jak widać z pieczątki jest to 21.09.1977
Numer zamówienia: 6 28331370 (zamówiony w 1976 wg mnie - ale mogę się mylić) zazwyczaj 2 cyfra sugeruje rok zamówienia, tutaj jakby nie ma pierwszej
lakier: 737 classicweiss - czyli najładniejszy
wnętrze: 006 moos - zielone 1 seria - http://www.astralsilber.de/polsterungen/006.jpg
nr silnika: 61691210037106
nr skrzyni: 277159
oświetlenie: hella
model: 240D
opony: Phoenix

kody wyposażenia:
401 - oznacza tak na prawdę pojedyncze siedzenia z przodu, czyli nie jedna ławka, jak np. w Warszawie tylko pojedyncze dwa fotele
411 – mechaniczny szyberdach
422 – wspomaganie kierownicy
534 – mechaniczna antena (bez radia)


Napisz jakie masz w ogóle dokumenty do samochodu - domyślam się, że umowę kupna sprzedaży?
Rozumiem, że na żółte blachy?
No i 3 sprawa - pisz wszystkie koszty jakie były związane z zarejestrowaniem, jeśli się uda. Powodzenia!

Nie potrzebuje nawet umowy kupna sprzedazy, oczywiscie mozna napisac umowe najlepiej z jakims obcokrajowcem ze kupilo sie od niego bez dokumentow- wtedy bedzie 200 taniej, w innym przypadku jak nie masz zupelnie nic do auta to piszesz wniosek do sądu o nadanie ci aktu wlasnosci i argumentujesz to tym ze to auto stoi u ciebie wiecej jak 3 lata i dolozylesz wszelkich staran do odnalezienia poprzedniego wlasciciela

Nie będzie żadnych sądów, żadnych umów nic. Pełny legal. Samochód mam kompletnie bez papierów, nie mam do niego nic. Znam tylko numery VIN.

Mògłbyś opisać krok po kroku, łopatologicznie co trzeba zrobić by zarejstrować auto bez papieròw ? W innym wątku pisałeś o pojeździe unikatowym i białej karcie. Sam vin? Nie no, musiałeś posiadać przynajmniej umowę kupna- sprzedaży z osobą od ktòrej odkupiłeś auto. Z dokumentami czy bez, napewno pierwsza rzecz do zrobienia to opłacenie oc.

Spokojnie bez Paniki

maciekpiti pisze:Spokojnie bez Paniki

Spokojnie jak na wojnie Okazało się, że pojazd którym się zainteresowałem nie ma dokumentów, a właściwie to jest wyrejestrowany. Trochę mnie to zasmuciło, bo w tym wypadku pozostałaby tylko rejestracja na zabytek=żółte blachy. Po czym natrafiłem na ten post: http://beczkolandia.com.pl/viewtopic.ph ... 058c#p3990
I taką wzmiankę na http://www.forumsamochodowe.pl :,, art 79 pkt 4 pojazd wyrejestrowany nie podlega ponownej rejestracji z wyjątkiem:
1) odzyskanego po kradzieży
2) zabytkowego
3) mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od 15 lat
4) ciągnika i przyczepy rolniczej

Punkt 3 idealnie pasuje. Czyli jednak jest światełko w tunelu ?

U mnie wyglądało to tak. Zrobiłem biała kartę wpisałem beczunie do rejestru ruchomych zabytków. Pojechałem na przegląd do Okręgowej stacji kontroli pojazdów. "Kupiłem " beczunie od Pana Czesia z pod monopolowego. W ten sposob uzyskałem umowę kupna sprzedaży. Poszedłem i zarejestrowałem. Tyle.
Tu jest wszystko opisane http://weteranszos.pl/zolte-tablice

Powiem Ci Victor ze to był mój pierwszy samochód, na rejestracji motocykli zabytkowych zjadłem zeby. I wątpię że uda Ci się zarejestrować ponownie na białe jak nie masz papierów.

Ja mam z czanymi blachami, auto było z upadłej firmy... blachy są przy aucie, znalazłem je w starej hali za tonami śmieci, stało sobie od dwudziestu lat... i mam teraz też problem. Za wszelką cenę nie chcę żółtych.