Strona 2 z 34
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 20 sty 2014, 20:00
autor: Wojtek
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 20 sty 2014, 20:21
autor: wicia83
Kawał dobrej roboty. Moje zderzaki też leżą w piwnicy i czekają na ten sam zabieg, ale kiepsko z czasem. Również remontuję swoje coupe. Samochód jest już wstępnie rozebrany i jakoś luty marzec idzie do blacharza. Powodzenie w dalszych pracach.
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 21 sty 2014, 6:28
autor: kazios
wicia83 pisze:Również remontuję swoje coupe. Samochód jest już wstępnie rozebrany i jakoś luty marzec idzie do blacharza. Powodzenie w dalszych pracach.
no to czekamy na relację

Re: from zero to... hero? W123 280E
: 22 sty 2014, 6:44
autor: Wojtek
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 29 sty 2014, 19:32
autor: Wojtek
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 02 lut 2014, 0:27
autor: wicia83
Patrząc na Twoje zdjęcia pocieszam się, że jeżeli Ty dajesz radę to z moim tez nei będzie tak źlę bo wydaje się byc mniej pogryziony przez rudą.
Re: from zero to... hero? W123 280E
: 02 lut 2014, 0:36
autor: Tytan
wicia83 pisze:Patrząc na Twoje zdjęcia pocieszam się, że jeżeli Ty dajesz radę to z moim tez nei będzie tak źlę bo wydaje się byc mniej pogryziony przez rudą.
Oj kolego żebyś się nie zdziwił. Ja cię nie chce straszyć ale mogą kwiatki wychodzić przy demontażu poszczególnych elementów

Re: from zero to... hero? W123 280E
: 02 lut 2014, 9:12
autor: Wojtek
a ja uważam, że każde auto jest do uratowania

Kwestia nakładu pracy... Wicia83 - Twoje auto wygląda, jakby było w dużo lepszej kondycji, tak że głowa do góry i działaj

Re: Odp: from zero to... hero? W123 280E
: 02 lut 2014, 10:17
autor: Tytan
Ej ej ej

koledzy a czy ja powiedzialem ze sie nie da

jestem tego samego zdania co ty Wojtek. I tak jak mowisz kwestia pracy pieniedzy i serca wlozonego w auto

Re: from zero to... hero? W123 280E
: 05 mar 2014, 18:24
autor: Wojtek
Dawno nie aktualizowałem
Blacharka.... trwa nadal. Komora skończona, robi się tył. Fotek brak

Muszą wejść nowe błotniki przód, nowy pas tylny i nowe zawieszenie chłodnicy. 3 kroki do przodu, dwa do tyłu.
A ja dzisiaj kupiłem za parę groszy... oryginalnego Hirschmanna, teraz pytanie jak go zregenerować.